Prima aprilis

Ze stron Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej UAM w Poznaniu:

 

Dzień określany potocznie świętem żartów, psikusów i drobnych kłamstw, które każdemu wówczas przystają i są najczęściej traktowane „z przymrużeniem oka”. Stał się na tyle atrakcyjny, że jest obchodzony w różnych regionach świata, z zachowaniem lokalnych tradycji. Powszechnie tego dnia w wielu mediach pojawiają się różne sensacyjne czy żartobliwe informacje.

Pochodzenie

Primaaprilisowy zwyczaj pojawił się w Europie najprawdopodobniej w późnym średniowieczu. Jego geneza nie została jednak jednoznacznie wyjaśniona. Szuka się jej m.in. w rzymskim święcie Cerialii, obchodzonym na początku kwietnia na cześć bogini Ceres, która według mitu, w poszukiwaniu swej porwanej przez Plutona córki i kierując się jej głosem została wyprowadzona w pole. Wskazuje się także na huczne i wesołe obchody początku dawnego rzymskiego roku 1 kwietnia (przed reformą juliańską).

We Francji początek zwyczaju wiąże się z rokiem 1564 i reformą kalendarza (o osiemnaście lat wcześniejszą od gregoriańskiej) przez króla Karola IX, przesuwającą początek roku z 1 kwietnia na 1 stycznia. Obyczaj wręczania prezentów noworocznych zgodnie z nowym kalendarzem przyjmował się stopniowo, a pamięć o starym pozostawała żywa. Z czasem 1 kwietnia zaczęto wręczać sobie bezwartościowe przedmioty o charakterze żartobliwym.

W wielu krajach Europy wierzono, że 1 kwietnia to czas duchów zmarłych, które mogą się mścić na żywych i sprowadzać nieszczęścia. Dzień ten wiązany był bowiem z narodzinami Judasza Iskarioty, stąd kojarzony z kłamstwem i fałszem.

Prima aprilis w Polsce

Do Polski zwyczaj przeniknął z Zachodu najprawdopodobniej około XVI wieku. W. Potocki w wierszuPrima Aprilis z końca XVII wieku nazywa go już „modą staroletnią”.

„Prima Aprilis albo najpierwszy dzień kwietnia
Do rozmaitych żartów moda staroletnia
Niejeden się nabiega, nacieszy, nasmęci,
Po próżnicy, przeto go zawsze mieć w pamięci.
W ten dzień szlachcic drugiemu pieniędzy trefunkiem
Pożyczył, wziąwszy kartę od niego warunkiem,
Gdzie położywszy kwotę i termin zapłacie,
Zwyczajnie pisze prima Aprilis na dacie.
Minął czas, minął drugi, ów mu nie chce wrócić.
Za czym przyszło do prawa, przyszło im się kłócić.
Prezentuje kredytor sędziemu swe karty,
Dłużnik się prze i powie, że to były żarty:
„By nic inszego, prima sprawi się Aprilis;
Uwierzył głupi żartom”. A sędzia: „Jaki lis!”.

 

W Polsce ludowe przysłowia o tym dniu każą pamiętać, iż w „Prima aprilis: nie czytaj, nie słuchaj, bo się omylisz”; „Prima aprilis: nie patrz, bo się omylisz”; „Pierwszy kwietnia – bajów pletnia: (wedługKsięgi przysłów, przypowieści i wyrażeń przysłowiowych polskich, zebrał i opr. S. Adalberg, Warszawa 1889-1894).

Współcześnie 1 kwietnia jest powszechnie uznawany za dzień radosny, w którym celowo próbuje się wprowadzić innych w błąd, żartować z nich, by uwierzyli w coś nieprawdziwego.

Prima aprilis w innych krajach

Zwyczaj primaaprilisowych żartów szeroko rozprzestrzenił się w świecie, dotarł nawet do Japonii i Korei Południowej.

W krajach anglojęzycznych (Wielka Brytania, USA, Australia, Nowa Zelandia) 1 kwietnia jest nazywany „Dniem Głupców” (April Fools’ Day lub All Fools’ Day), przy czym zwyczajowo w Wielkiej Brytanii, Australii i Afryce Południowej żarty są uprawnione tylko do południa.

W krajach niemieckojęzycznych (Niemcy, Austria) oraz w Skandynawii Prima aprilis nazywa się po prostu 1 kwietnia (1 April), a żart tego dnia Aprilscherz lub np. Aprilskämt (szw.).

W Szkocji jest to „Dzień polowania na głupca (frajera)” (Hunt the gowk Day), na Litwie „Dzień kłamcy” (Melagio diena), w Portugalii „Dzień kłamstwa” (Dia da mentira), a w Rosji „Dzień śmiechu”(Dien smiecha).

We Francji mamy „Dzień kwietniowej ryby” (Jour du poisson d’avril), co nawiązuje do żartów robionych nieświadomym osobom wysyłanym tego dnia po świeżą rybę, w czasie, w którym połowy były zakazane ze względu na okres tarła ryb. Współcześnie w tym dniu przypina się do pleców nieświadomych tego osób rybki z papieru. Również we Włoszech jest znany zwyczaj „kwietniowej ryby” (Pesce d’aprile).

W Hiszpanii i krajach hiszpańskojęzycznych okazją do żartów i kawałów jest nie tyle 1 kwietnia, co 28 grudnia, zwany Dniem Niewiniątek (Dia de los Santos Inocentes).

Z primaaprilisowych żartów

Niektóre z primaaprilisowych żartów przeszły do historii pierwszokwietniowych informacji w mediach, głównie z racji, że wiele osób dało się na nie nabrać. Należą do nich np. informacje:

w 1957 roku BBC w telewizyjnych wiadomościach „Panorama” nadała trzyminutowy reportaż filmowy(Swiss Spaghetti Harvest) z kantonu Ticino w Szwajcarii o zbiorach spaghetti z wyjątkowego gatunku drzew;

w 1962 roku w szwedzkiej telewizji, wówczas tylko z jednym kanałem czarno-białym, „ekspert” ogłosił na wizji, że dzięki najnowszej technologii widzowie mogą uzyskać obraz kolorowy. Wystarczy tylko nałożyć nylonową pończochę na telewizor;

w 1998 roku w gazecie „USA Today” ukazało się całostronicowe ogłoszenie reklamujące wprowadzenie do sprzedaży przez Burger Kinga „Kanapki dla leworęcznych” (Left-Handed Whopper), w której wszystkie składniki (główne to mięso, sałata, pomidor, pikle, majonez i ketchup) są obrócone o 180 stopni.

autorka: Julia Stec i redakcja

Zobacz m.in.:
H. Szymanderska, Polskie tradycje świąteczne, Warszawa: Świat Książki 2003
The Top 100 April Fool’s Day Hoaxes of All Time, http://www.museumofhoaxes.com/hoax/aprilfool/